Aktualności

To nie była akcja CBŚ tylko oszustwo metodą na „krewnego”.

Data publikacji 20.03.2016

W miniony czwartek ofiarami oszustów metodą na wnuczka padło dwóch mieszkańców Szczecinka. Łączne straty, które ponieśli z tego tytułu oszacowano na kwotę 175 000 zł.

 

  • Nie daj się oszukać!

 

Wczoraj po godzinie 18:00 do oficera dyżurnego szczecineckiej komendy zadzwonił syn pokrzywdzonego informując, że jego ojciec przekazał zgodnie z instrukcjami funkcjonariusza CBŚ 125 000 zł. Jak ustalili mundurowi oszuści kontaktowali się z 89-letnim mieszkańcem Szczecinka 12 razy, będąc z nim w stałym kontakcie telefonicznym. Podający się za funkcjonariusza CBŚ mężczyzna przedstawił się i podał nr swojej legitymacji służbowej, zażądał również potwierdzenia jego tożsamości pod nr 99112. Oszuści instruowali pokrzywdzonego co ma robić by pomóc im w rozbiciu grupy oszustów. Mieszkaniec Szczecinka w rozmowie podzielił się z oszustami informacją, że ma w domu oszczędności w kwocie 125 000 zł. Szybko ten fakt został przez nich wykorzystany. Poprosili, aby mężczyzna włożył pieniądze do reklamówki i pozostawił je pomiędzy śmietnikami na końcu bloku. Po powrocie mężczyzny do mieszkania sprawcy już po raz ostatni zadzwonili i podziękowali za udaną akcję.

O kolejnym zdarzeniu poinformowała nas sama pokrzywdzona. 62-letnia mieszkanka Szczecinka. Do niej również zadzwonił funkcjonariusz CBŚ, który poinformował ją, że jej rozmowy są podsłuchiwane i mężczyzna słyszał jak kilka minut wcześniej dzwoniła do niej kobieta, która podając się za członka rodziny usiłuje wyciągnąć od kobiety pieniądze. Kobieta zadeklarowała swoją współpracę z funkcjonariuszami CBŚ. Z uwagi na fakt, że kobieta dysponowała tylko kwotą 10 000 zł. na lokacie oszczędnościowej, zaproponował, że weźmie kredyt. Kobieta wypłaciła pieniądze z lokaty i zaciągnęła kredyt w wysokości 40 tyś zł. Będąc cały czas w kontakcie z oszustami nawet w banku, kobieta miała włączony telefon w torebce. Po wyjściu z banku oszuści poinstruowali kobietę, że ma włożyć pieniądze do śmietnika przy bloku, w którym mieszka, po czym ma iść do domu. Funkcjonariusz CBŚ poinformował, że zadzwoni do kobiety wieczorem, bo teraz musi zatrzymać oszustów.

Choć w opis powyższych przypadków aż nie chce się wierzyć, miały one miejsce na terenie Szczecinka. Policja ustala, czy na terenie miasta miały miejsce podobne przypadki wyłudzenia pieniędzy od mieszkańców Szczecinka.

Policja apeluje o rozsądek.                       

Powrót na górę strony